Cztery pokrętła a tyle radości
Osoba spoza branży mogłyby się długo zastanawiać o co w tym wszystkim chodzi. Dla muzyka, a zwłaszcza gitarzysty nieraz i dwa pokrętła mogą dać euforię radości i zdrowego szaleństwa. A to wszystko dzięki potencjometrom, które nie tylko mamy na pokładzie naszej gitary, ale i w różnego rodzaju urządzeniach typu efekt. Te najmniejsze zwane potocznie kostkami mają najczęściej mocno ograniczoną ilość tych potencjometrów do dyspozycji, ale na tyle wystarczająca, że możemy mieć dużo satysfakcji i radości bawiąc się nimi. Nie wiem, czy ktoś robił badania na temat: ile najczęściej mamy do dyspozycji potencjometrów w takim małym nożnym efekcie, ale ich liczba plus minus oscyluje w okolicach czterech. I my właśnie w tym artykule postaramy się przybliżyć Wam cztery modele efektów od różnych producentów, którzy wyposażyli swoje małe urządzenia w cztery pokrętła, które sprawiają gitarzystom tak wiele radości.
Jaki pierwszy przedstawimy Wam efekt Katzenkonig. Jest to propozycja agresywnego efektu typu distortion/fuzz od pochodzącej z Portland w Oregon, USA firmy Catalinbread. Ogromny zakres możliwego przesterowania umożliwia ukręcenie praktycznie każdego rodzaju brzmienia, a charakterystyczny „gruz” tylko dodaje kostce niepowtarzalnego soundu. Z nazwy, jak i barwy można wywnioskować, że jest to ekstremalne połączenie tradycyjnego fuzza wraz z legendarnym RAT’em. Brzmienie kontrolować możemy przy pomocy czterech gałek – Input, Gain, Filter i Volume. Dla fanów eksperymentów Katzenkonig może być zasilany napięciem od 9 do 18V, co potrafi dość znacznie wpłynąć na charakterystykę efektu. Całość produkowana jest ręcznie w USA i zamknięta została w wytrzymałej, metalowej obudowie. (1) Catalinbread Katzenkonig – YouTube
Druga nasza propozycja symuluje charakterystyczne przesterowane brzmienie wzmacniacza gitarowego. Dobrze też sprawdzi się w roli osobnego przesteru jak i boostera. Mowa tu o NUX-AS-4 czyli Modern Amplifier Simulator. Jest to prosta w obsłudze kostka symuluje przester wzmacniacza wraz z kolumną. Szeroki zakres gainu sprawia, że całość jest bardzo uniwersalna i sprawdzi się w szerokim spektrum gatunków muzycznych. Bez problemu zagramy natym bluesa, rocka a i także bardziej agresywne brzmienia. (1) Nux AS 4 – YouTube
Kolejne nasze warte zainteresowania cztery pokrętła, to Mooer MOD2 Rumble Drive. Jest to bogaty w składowe harmoniczne, dynamiczny overdrive, który ożywi każdy wzmacniacz gitarowy. Efekt jest bardzo przyjemny dla ucha, bez gryzącej góry i dudniących basów, za to z bardzo słodkim i naturalnym środkowym pasmem. Wszytko to sprawia, że brzmienie doskonale i dobrze przebija się w miksie wpasowując się między bas, talerze perkusyjne i wokal, pozostając przy tym samym czytelnym i dobrze słyszalnym. Jak w przypadku wszystkich efektów Mooer, również tutaj mamy do czynienia z metalową, kompaktową obudową, która zmieści się w każdym pedalboardzie. Brzmienie kontrolować możemy czterema, prostymi gałkami – Gain, Voice, Tone i Level. MOD 2 to świetne brzmienie, duże możliwości, komfortowe wymiary i bardzo atrakcyjna cena. (1) Mooer MOD2 – YouTube
I na zakończenie naszego przeglądu proponujemy Wam Joyo R04 Zip Amp. Efekt ten dostarczy Wam mocno skompresowanego przesteru, który można dowolnie dostroić za pomocą trójpozycyjnego przełącznika NORMAL/COMP. Porównując go z efektami Tauren lub Taichi, Zip Amp jest idealnym wyborem dla zapalonego rockowca. Całości dopełnia prosty układ kontrolek DRIVE/VOL/LOW/HIGH oraz metalowa obudowa i przełącznik true bypass. Więcej nie ma co się nad nim roztkliwiać, tylko zdecydowanie polecam go osobiście przetestować. (1) Joyo R04 Zip Amp – YouTube
Podsumowanie
Tak zakręceni i zafascynowani potencjometrami mogą być tylko gitarzyści, ale rzeczywiście efekty gitarowe mają w sobie coś niezwykłego. Przedstawiliśmy Wam naszym zdaniem jedne z ciekawszych propozycji efektów wyposażonych w cztery pokrętła i oczywiście przełącznik true bypass.